Witajcie w Nowym Roku! Trochę słabo u mnie z systematycznością, ale postaram się to zmienić ;) W tym tygodniu nasze województwo zaczęło ferie zimowe... Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie siedzenie w domu z dzieckiem jest często sporym wyzwaniem, stawiającym mnie na wyżynach kreatywności, cierpliwości i wytrzymałości. Wymyślasz zabawę, trwa 5 minut i znowu słyszysz... "Mamo, nudzę się". Brzmi znajomo? Zatem pewnie zastanawiasz się, w co bawić się z dzieckiem tak, by sprostać jego wymaganiom i zająć je na dłuższy czas. W związku z tym przedstawię kilka naszych sprawdzonych sposobów na nudę, które zajmą nie tylko dziecko, ale również rodzica.
ZABAWY PLASTYCZNE
Jest to chyba nasz ulubiony sposób na spędzenie wspólnie czasu. Jedyne, co tak naprawdę nas ogranicza to wyobraźnia. Możecie tworzyć do woli. Statek kosmiczny albo rakieta z kartonów. Kolorowe zwierzątka po rolkach od papieru toaletowego, czy maski z papierowych talerzyków. Możliwości jest wiele, a potrzeba jedynie kleju, nożyczek, mazaków i kolorowego papieru. Jesienią możecie też wykorzystać kasztany, żołędzie lub kolorowe liście.
PLANSZÓWKI
Kolejna propozycja, którą uwielbiamy. Nie tylko dla dzieci, ale to fajny pomysł na wspólne spędzanie wieczorów.
EKSPERYMENTY
To zabawa, którą pokazałam Klarze całkiem niedawno. Bardzo lubię taką formę zabawy. Gwarantuje fajnie spędzony czas z rodzicem, a przy okazji uczy. Pomysłów na eksperymenty jest naprawdę sporo w internecie. Można napompować balony przy pomocy sody i octu, zrobić tęczę w szklance (wystarczą zabarwione ciecze o różnej gęstości), albo stworzyć kolorowe bąbelki przy pomocy zabarwionej wody i oleju.
KLOCKI
To również zajęcie, które zajmuje moją córkę na co najmniej godzinę. Najbardziej lubimy drewniane, ale niedawno zaczęłyśmy swoją przygodę z LEGO friends. Nie wiem kto ma lepszą frajdę przy budowaniu: ja, czy Klara. Ale fakt faktem zabawa jest naprawę świetna.
CIASTOLINA
Również potrafi zająć Klarę na dłuższy czas. Przy odrobinie wyobraźni i gotowych zestawów możemy stworzyć naprawdę wszystko: zaczynając od jedzenia, kończąc na zwierzakach. Dodatkowo dzięki ugniataniu dziecko ćwiczy swoje umiejętności manualne, poprawia swoją koncentrację, cierpliwość i precyzję.
A Wy jakie zabawy pamiętacie ze swojego dzieciństwa? Może podsuniecie swoje propozycje w komentarzach i zainspirujecie mnie do kolejnych zabaw w domu :)