Modelujące mleczko do ciała BodyBoom
Kosmetyki BodyBoom znajdują się w uroczych, różowych opakowaniach, które w drogerii od razu powinny rzucić Wam się w oczy. Mleczko do ciała również wpasowane jest kolorystycznie w resztę serii. Znajduje się w sporym plastikowym opakowaniu z aplikatorem, co bardzo lubię w tego typu kosmetykach, gdyż ułatwiają one nakładanie produktu.
Według producenta jest to modelujące mleczko do ciała stworzone na bazie składników naturalnych i wegańskiej receptury. Ma za zadanie modelować, ujędrniać i uelastyczniać skórę. Dzięki składnikom pochodzenia naturalnego regeneruje, odżywia i przywraca skórze odpowiedni poziom nawilżenia.
Skład kosmetyku wygląda następująco: Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Orbignya Oleifera Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Propanediol, Polyglyceryl-6, Stearate, Glyceryl Stearate, Trehalose, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Fragaria Vesca (Strawberry) Juice, Glycerin, Xanthan Gum, Lactic Acid, Polyglyceryl-6 Behenate, Tocopherol, Sodium Salicylate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum (Fragrance), Citronellol, Geraniol, Linalool.
Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny i długo utrzymuje się na skórze. Konsystencja jest lekka, ale nie wodnista. Dobrze się rozprowadza, dzięki czemu produkt jest bardzo wydajny. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Bardzo dobrze nawilża i jest to pierwszy produkt tego typu kosmetyków, po którym uczucie nawilżenia towarzyszy mi przez resztę dnia.
Generalnie miałam już do czynienia z kosmetykami tej marki i na żadnym z nich się jeszcze nie zawiodłam. Dobry skład, fajna cena w stosunku do wydajności i pojemności produktu. Jedyny minus to brak ujędrnienia skóry, który obiecuje producent, jednak ja od tego typu produktów oczekuję przede wszystkim nawilżenia i to mleczko do ciała pod tym względem jak najbardziej się u mnie sprawdziło i na pewno sięgnę po nie kolejny raz. A Wy znacie? Używaliście? Jeśli tak koniecznie dajcie znać jak sprawdziło się u Was.
25 Comments
Nie miałam, ale produkty do twarzy z tej serii mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale bardzo mnie zaciekawiłaś. Dodatkowo zachęca szata graficznaa:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ich kosmetyki zwłaszcza peelingi, ale to mleczko chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńAle urocze opakowanie 😍
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kosmetyku, zdaje się że kilka lat temu miałam peeling kawowy tej marki ale mi się nie sprawdził do tego strasznie brudził
Pozdrawiam
O peelingach słyszałam, ale mleczka jeszcze nie widziałam. Generalnie nie miałam żadnego kosmetyku tej marki w użyciu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego mleczka. Nawet nie wiedziałam, że mają coś takiego w asortymencie :-) Chciałam coś ostatnio kupić tej marki w Rossmannie to wszystko było wykupione :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie skrywa to mleczko :) bardzo mnie urzekło :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo czytam o tych produktach. Nic jeszcze nie mialam ale kusi mnie ich szata graficzna :) Dla mnie też najważniejsze, żeby takie produkty dobrze nawilżały :)
OdpowiedzUsuńChcę wypróbować markę ❤
OdpowiedzUsuńTego produktu nie miałam, ale markę bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ma zachęcający kolor butelki. ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba wyprobowac koniecznie!
OdpowiedzUsuńsending hugs ! :*
http://dorey-doorey.blogspot.com
Znam markę, ale nigdy nie używałam kosmetyków od nich... może czas to zmienić, haha ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
Great product review, I would like to try!
OdpowiedzUsuńpre styled lace wig
Używałam tego lata i byłam bardzo zadowolna, chociaż na efekcie ujędrnienia się akurat nie skupiałam. Jako mleczko bardzo fajnie się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten produkt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nigdy nie miałam kosmetyków tej firmy, ale kuszą od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy wypróbować na własnej skórze :) Już sam design opakowań kusi 🖤
fajnie, że jesteś zaodowlona! ja jeszcze nie miałam nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńTez ostatnio go kupiłam wraz z peelingiem kawowym :) Jest wydajny, ma przyjemny zapach a skóra pojedynczo nawiliżona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chciałabym wyprobować, skoro jesteś zadowolona :) Do tego design miły dla oka, więc ideolo hehe
OdpowiedzUsuńPS. Widzę, że zaczęłaś niedawno swojego bloga i chyba jestem pierwszą obserwatorką ;D Życzę powodzenia i czekam na kolejne posty <3
Nie używałam, ale myślę że mógłby się polubić z moją skórą :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia ❤
OdpowiedzUsuńUjedrnienie pewnie przyjdzie z (trochę dłuższym) czasem 😉 do tej pory miałam tylko peelingi tej marki ale ostatnio tak wystrzelili z nowościami że zastanawiam się nad wypróbowaniem czegoś z ich nowej oferty 😊
OdpowiedzUsuńHow cute does the bottle look? I love that it is cruelty free.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com